Jest takie miejsce na mapie Polski o nazwie Lubiatowo, wydaje się jakby całkowicie zapomniane, a bardzo piękne! W tym wpisie chciałam wam to miejsce opisać 😊.
Lubiatowo mieści się w północnej Polsce, jest to wieś położona w województwie pomorskim, w powiecie wejherowskim, w gminie Choczewo.
Lubiatowo kiedyś było obszarem rolniczym, teraz mieszkają tu głównie turyści w małych gospodarstwach agroturystycznych lub osadach kilku domków. My zatrzymaliśmy się w domkach Przystań Lubiatowo.
Co jest największym atutem okolicy? Lubiatowo znajduje się w odległości około 3 kilometrów od przepięknej szerokiej plaży. Jest naprawdę cudowna! Można poczuć się jak na Filipinach, czy Malediwach, bo piasek jest tu drobniutki i bardzo jasny. Jest to jedno z nielicznych miejsc, gdzie nad Bałtykiem nie znajdziemy tłumów. Na pewno na tej plaży nie zabraknie miejsca dla nikogo.
Droga na plażę prowadzi przez pas nadmorskiego lasu, nie jest to łatwa trasa, ale dojście do plaży przez las jest przepiękne. Trzeba uważać; nam drogę przeciął mały wąż, niestety tak szybko uciekał, że nie zdążyłam zrobić mu zdjęcia 😊
Nie znajdziecie tutaj głośnych miejsc, budek z goframi, automatów i innych atrakcji, które dostępne są całkiem niedaleko, na przykład w Łebie. Przyjeżdżają tu raczej rodziny, najczęściej z dziećmi.
Oprócz nas na plaży było tylko kilka osób, a w niektórych momentach zdarzało się, że byliśmy na plaży zupełnie sami. Ponieważ byliśmy przed sezonem letnim woda była jeszcze dość zimna, ale już niedługo powinna się nagrzać do kilkunastu, a może nawet dwudziestu stopni.
Spędziliśmy cudowny dzień na plaży, ale okolica Lubiatowa ma do zaoferowania dużo więcej niż tylko dostęp do morza.
Około 13 kilometrów od Lubiatowa , a 5 kilometrów od wsi Stilo znajduje się piękna latarnia morska. Wygląda jak z pocztówki. Wysokość tej latarni wynosi ok. 33 metrów, a zasięg światła ok 75 metrów. Latarnia zbudowana była na początku XX wieku i była bardzo nowoczesna.
Pomalowana jest w czerwono , biało czarne pasy. Latarnia w Stilo jest udostępniona zwiedzającym w wakacje od czerwca do sierpnia. Jest jedną z 18 latarni znajdujących się na polskim wybrzeżu. Chciałabym kiedyś zwiedzić je wszystkie. Niestety ze względu na stan epidemii (Coronawirus) nie mogliśmy zwiedzić jej wnętrza.
Do latarni pojechaliśmy rowerami trasą Eurovelo 10, która w tych okolicach prowadzi przez przepiękne lasy.
EuroVelo 10 zwana jest jako Szlak wokół Bałtyku. W Polsce oznaczona jest jako Szlak Rowerowy R-10. Mimo nazwy nie wiódł on jednak na tym odcinku wzdłuż Bałtyku, a pośród lasów. Nie zniechęciło nas to, ponieważ w dniu naszej wycieczki bardzo mocno wiało i ukrycie się w lesie było dla nas dobre :). Ścieżka prowadząca do latarni Stilo jest dość łatwa( oprócz ostatniego kawałka, który jest bardzo stromy – tam musiałam prowadzi swój rower), czasem tylko trzeba uważać na łachy piasku, bo rower może się zakopać.
Następnego dnia podczas naszej kolejnej przejażdżki częściowo zahaczyliśmy o teren Ścieżki Edukacyjnej Szklana Huta. Ścieżka ma długość ok. 3 km, na jej trasie jest postawionych kilkanaście tablic informacyjnych. Można się z nich dowiedzieć wiele informacji przyrodniczych o miejscu, w którym się aktualnie znajdujemy, np. o gatunkach występujących roślin a także o pracy leśników.
W Lubiatowie jest jeszcze jedna atrakcja. W drodze na plaże przechodzi się koło Wydmy Lubiatowskiej. Sięga ona do 35 metrów i należy do wydm ruchomych, czyli takich, które się przemieszczają. Wydma Lubiatowska powstała w latach 30 tych XX wieku, kiedy został wycięty pas drzew, który rósł wzdłuż plaży. Wydma zaczęła zasypywać wieś i Lubiatowo musiało się przenieść w środek lądu. Po drugiej wojnie światowej wydma została zalesiona i w większości przestała się poruszać. Tylko jedna z jej części potrafi się przesunąć o ok. 2-4 metry w ciągu roku. Mimo, że ta wydma nie są tak piękna i duża jak te w okolicach Łeby, to bardzo mi się podobała.
W Lubiatowie spędziliśmy z rodzicami tyko kilka dni i żal było wyjeżdżać. W okolicy znajduje się wiele ciekawych miejsc, które warto odwiedzić np. Jezioro Kopalińskie, dworki, stajnia Lubiatowska. Mam nadzieje, że będziemy mogli tu jeszcze wrócić 🙂